refleksja4

Nigdy nie jest zbyt późno…

Nigdy nie powinnyśmy porzucać swoich marzeń, celów – choćby momentami wydawały nam się odległe i niemożliwe do spełnienia. Nigdy nie powinnyśmy odwracać się od siebie, przekreślać swojego potencjału, tracić wiary w to, że jesteśmy zdolne do rzeczy wielkich, pięknych i odważnych.

Życie nie zaczyna się po trzydziestce, czterdziestce czy pięćdziesiątce. Życie jest tu i teraz, życie trwa. Każdego ranka, gdy otwierasz oczy – dostajesz nową szansę, aby uczynić ten dzień wyjątkowym. Czy wykorzystujesz ją w pełni? Nigdy nie jesteśmy zbyt młode, aby sięgnąć po to, czego pragniemy, układać życie na własnych zasadach i żyć najpełniej jak potrafimy. I co najpiękniejsze – nigdy nie jesteśmy na to zbyt stare. Nie przyklejono nam etykiety z datą ważności, po której upłynięciu przestajemy być zdolne do przeżywania szczęścia, poszukiwania własnej drogi, realizowania swoich pasji czy odkrywania prawdy o sobie. Nie ma takiego wieku, po przekroczeniu którego nic nas już nie czeka a życiowe szanse przestają stać dla nas otworem. Wiek to tylko liczba, która osadza nas w pewnym punkcie na osi czasu, lecz nie określa naszego potencjału, naszych możliwości. Nie może być przeszkodą i nigdy nie powinien być tak postrzegany. Jeśli zatem ktoś mówi Ci, że jesteś na coś zbyt młoda lub przeciwnie – że Twój czas na pewne kwestie dawno już upłynął – nie słuchaj go. W każdej chwili swojego życia możesz dokonać przełomowego zwrotu, podjąć najważniejszą dla siebie decyzję, sięgnąć po najzuchwalsze marzenie, osiągnąć pełnię swojego potencjału. Wyrażony liczbą punkt życia, w którym aktualnie jesteś nie stanowi dla tego żadnej przeszkody.

Bardzo wierzę, że w naszym życiu nigdy nie jest na nic za późno lub zbyt wcześnie. Jedyny moment, jaki istnieje, jedyny moment, jaki ma znaczenie – to moment naszej gotowości. To ten moment, gdy rodzi się w nas decyzja, a za nią idzie działanie. To ten moment, gdy chcemy sięgnąć po to, co dla nas kluczowe, ważne i niezbędne. To ta chwila, gdy rozkładamy skrzydła, wiedząc dokładnie, gdzie mają nas zanieść.

(Rozdział, z którego pochodzi ten fragment znajdziesz w mojej książce pod tytułem „Lustro. Refleksje, które pomogą Ci przejrzeć się w sobie)