Miłości nie trzeba rozumieć. Miłość trzeba czuć.
Nie analizuję, nie zastanawiam się, nie oceniam.
Jeżeli kocham – przeżywam to całą sobą i całą sobą okazuję.
Wiem, że szczęśliwa miłość kryje się w drobnych gestach…
…w porannym przytuleniu,
…we wspólnym śniadaniu,
…w przypadkowym muśnięciu dłoni.
Nie potrzebuje wielu słów, bo bardziej ufa czynom.
Wiem, że szczęśliwa miłość jest spokojna.
Pewna siebie nie obawia się niczego, o nic nie walczy, z nikim nie rywalizuje.
Zna swoją wagę i swoje znaczenie, jest spełniona i odwzajemniona.
Wiem, że szczęśliwa miłość to taka, która dodaje mi skrzydeł, nadaje życiu sens a zwykłe dni wypełnia niezwykłymi kolorami. Budzi w moim sercu miliony uczuć, unieważnia to, co było w życiu złe otwierając przede mną nowy, piękny świat.
Na taką miłość zasługuję. Takiej miłości oczekuję.
Gdy tak jestem kochana rozkwitam milionem kolorów i z radością tę miłość oddaję.