Niespodziewanie odcięło nas od prądu, a co za tym idzie – mnie od pracy, syna zaś od szkoły zdalnej. Co więcej, krótka rozmowa z infolinią rozwiała wszelkie moje nadzieje na jego szybki powrót. To większa awaria, zatem przerwa w dostawie prądu miała potrwać jeszcze minimum 4 godziny. Zamknęliśmy komputery zszokowani. Jesteśmy offline. A przy okazji…
Wyróżnione
